Każdy tak może powiedzieć. Tylko wtedy czytanie tego co tu napisałem i
studiowanie Pisma Świętego nie ma sensu. Nie będę starał się udowadniać
czy Bóg istnieje czy nie. Ja po prostu wierzę, że tak. Doświadczyłem
sam żywego kontaktu z Bogiem, który ma wielki wpływ na moje życie - nie
mam co do Jego istnienia żadnych wątpliwość. Znam
wielu ludzi, którzy również tak czy inaczej spotkali Boga. Może kiedyś
na ten temat powstanie kolejna pozycja.
Podoba mi się opowiadanie jednego Chrześcijanina,
który spotyka się z Jezusem w Niebie i porównuje swoje życie do spaceru
po brzegu morza z Jezusem. W tym opowiadaniu można zobaczyć, że Jezus
prowadząc go przez życie był cały czas przy nim. Jezus ukazuje mu
plażę, jako obraz życia młodzieńca. To że szedł z nim przez całe
życie można zobaczyć po dwóch parach śladów na piasku. Był z nim nawet
w ciężkich chwilach. Chrześcijanin pyta się dlaczego jednak w
niektórych miejscach są ślady tylko jednej osoby? Jezus odpowiada, że
to są te ciężkie chwile w życiu. Na to Chrześcijanin pyta gdzie wtedy
byłeś Panie Jezu? A Jezus odpowiada – byłem tuż przy Tobie, to są moje
ślady, a w tych ciężkich chwilach niosłem Ciebie na rękach.
Istnienia Boga nie da się udowodnić ani logicznie ani w żaden inny
naukowy sposób. W istnienie Boga wierzysz lub nie. Wielu filozofów
próbowało już tego dokonać jednak wszystko raczej określa się na
większym lub mniejszym prawdopodobieństwie istnienia Boga. I tu Ci
podam usłyszaną gdzieś wypowiedź na ten temat.
Wyobraź sobie, sytuację – idziesz ścieżką przez las i znajdujesz
zegarek. Oto dosyć skomplikowany ale jakże prosty mechanizm. Zegarek
sam działa jeśli tylko ma baterie lub jest nakręcony Otwierasz wieczko
zegarka i przyglądasz się tym wszystkim sprężynkom i trybikom. Zegarek
precyzyjnie odmierza czas z dokładnością co do sekundy. Zadaję Ci
pytanie jakie jest prawdopodobieństwo tego, że zegarek sam się stworzył
i leży tu na ścieżce a jakie jest prawdopodobieństwo tego, że zegarek
ten został stworzony przez człowieka? Odpowiedź jest prosta.
Prawdopodobieństwo bliskie stu procent, że zegarek stworzył człowiek
oraz prawdopodobieństwo bardzo małe – bliskie zeru, że zegarek stworzył
się sam na przestrzeni miliona lat. A teraz idziesz ścieżką dalej i
znajdujesz na drodze ślimaka. Jest to mechanizm życia o wiele bardziej
skomplikowany niż zegarek. Żyje, porusza się, widzi, czuje, reaguje. I
powstaje pytanie jakie jest prawdopodobieństwo że ślimak stworzył się
sam a jakie że stworzył go Bóg? Oczywiście, że prawdopodobieństwo
bliskie zeru, że sam się stworzył oraz bliskie stu procent, że stworzył
go Bóg.
Darwin – uczony, który wymyślił teorię ewolucji sam do końca nie był
przekonany czy ta teoria jest słuszna. Umierając zakładał, że brakujące
ogniwa w łańcuchu ewolucji zostaną odnalezione w ciągu najbliższych
dziesięcioleci. Niestety do dzisiaj nie ma na pewne pytania odpowiedzi.
A nawet istnieje wiele więcej wątpliwości niż pewników dotyczących tej
teorii.
Na szczęście mamy Boga miłosiernego, kochającego każdego człowieka bez
względu kto nim jest, włącznie z wielkimi grzesznikami. Sami obieramy
sobie życie, ale nie dopuszczajmy do tego żeby zabrakło nam Boga w
naszych sercach i umysłach. Z Bogiem wszystko jest proste. Bez Boga na
pierwszym miejscu staje człowiek jako najdoskonalsza istota, a wtedy
droga jego i często bliskich jemu osób, zdąża ku zagładzie. Spójrz na
Hitlera, który doszedł do władzy. Życie ludzkie straciło dla niego
wartość. Sam dla siebie i innych stał się Bogiem i zaczął decydować o
losie innych ludzi. Nie pozwól Boże by historia się powtórzyła.
|