Strona startowa arrow Książka arrow VI.Jaką masz pewność...
Wokół nas

toczy się Wielki Bój.

Zgłębiaj tajniki Pisma

WALCZ z siłami ciemności

 Czasu jest nie wiele.




























Czekając na Jezusa / Wstęp
- Jaką masz pewnosć zbawienia? E-mail
VI.Jaką masz pewność zbawienia

Często zastanawiałem się nad odpowiedzią na pytanie co powinienem robić aby zostać zbawionym. Ty sobie pewnie też to pytanie nie raz zadajesz. Spróbujmy określić portret chrześcijanina, który może zostać zbawiony, co taki Chrześcijanin powinien robić? Jakim charakterem powinien się cechować? O pomoc poprosiłem kilku moich znajomych, których wypowiedzi pozwolę sobie przytoczyć w celu ukazania w jaki sposób rozumujemy.

Na zadane pytanie "Jaką masz pewność zbawienia" pierwsza z osób, odpowiedziała: „Ciężko mi będzie odpowiedzieć na to pytanie, bo ja nie czuję tego. Nie czuję potrzeby wiary. Jakim trzeba być aby zostać zbawionym – podać cechy charakteru? Myślę, że drogę do zbawienia nie określają cechy. Jeżeli jest zbawienie, to droga do jego osiągnięcia jest równa dla każdego z nas. A może dopiero po śmierci jest analizowane nasze życie i możemy tę drogę przejść ? Wybierając poprawę lub nie.”

Druga z osób skomentowała to następująco: „ Obawiam się, że chyba nie bardzo będę umiała Ci pomóc. To jacy jesteśmy (dobrzy, tolerancyjni, wyrozumiali itp.) to pojęcie względne. Każdy postrzega to wedle własnych kryteriów i hierarchii wartości. Najważniejsze jest to, abyśmy postępowali zgodnie z własnym sumieniem, bez cienia hipokryzji. Nie jest powiedziane, że jeśli będziesz wolontariuszem, to zostaniesz zbawiony, nie jest stwierdzone to, że przesiadując w kościele też będziesz zbawiony. To, że w życiu zrobiłeś coś złego nie przekreśla perspektywy znalezienia się w niebie. Cechy charakteru chyba nie są tu wyznacznikiem osiągnięcia wyżyn niebieskich. Myślę, że większe znaczenie mają tu zasady, którymi kierujemy się w życiu, czyny i wiara (głęboka, niezachwiana, prawdziwa). Podsumowując, chyba najprościej: wiara, nadzieja i miłość - To fundamenty, a reszta to budowla na która składa się całe nasze życie. Przyznam Ci się, że chyba już dawno się nad tym nie zastanawiałam, gdyż ostatnio jakoś tak tkwi we mnie przekonanie, że jestem "złą kobietą" i chyba moje miejsce jest gdzie indziej, chociaż tak naprawdę nic złego w tym życiu nie robię, a przynajmniej staram się nikogo nie krzywdzić, nikomu nie szkodzić, tylko tak sobie cichutko żyć:)

Trzecia osoba skomentowała to następująco:

  Jakim trzeba być aby zostać zbawionym - cechy charakteru? - „Trzeba posiadać pokorę i mądrość trzeba też przestrzegać przykazań”. Co trzeba robić aby dostać się do nieba - „Nie wiem - Wierzyć w Boga i przestrzegać przykazań?”. Czego nie powinieneś człowiek robić co mogłoby mu zaszkodzić w dostaniu się do nieba. - „Chyba nie będzie tak źle, jeśli się żyje rozsądnie”.

  Czwarta z osób na pytanie Jakim trzeba być aby zostać zbawionym – podaj cechy charakteru? Odpowiedziała: „ Cechy charakteru ? Eh, to chyba nie oto chodzi przy zbawieniu, przecież Bóg nie będzie patrzył na "charakter".... Myślę, że zbawienie jest wynikiem łaski a nie czynów”

Zastanów się teraz Ty jaki człowiek powinien być aby zostać zbawionym? Spróbuj wymienić cechy charakteru kandydata, który chciałby zostać zbawionym: dobry, cierpliwy, wierny Bogu, przestrzegający przykazań, łagodny, miłosierny, kochający rodziców, bliźnich, przyjacielski, spokojny. A teraz określmy jakich cech nie powinien posiadać: zły, niedobry, wulgarny, kłamca, chciwy, pyszny, zazdrosny, zdradliwy. Co powinien robić aby zostać zbawionym? Chodzić systematycznie do kościoła, modlić się, dawać na tacę, zamawiać msze święte w różnych intencjach, dawać jałmużnę, pomagać bliźnim, Zastanówmy się, co by było gdybyś spełnił te powyższe warunki? Czy miałbyś pewność zbawienia? Niektórzy powiedzą tak – taki człowiek z pewnością będzie zbawiony.  A niektórzy powiedzą niestety i tak nie ma pewności że będzie zbawiony. Ale jakby oprócz wszystkich wyżej wymienionych doskonałych cech prawdziwego Chrześcijanina dodać jeszcze inne, czy wzrasta szansa zbawienia? 

Wypowiedzi moich znajomych pokazują nam, że wszyscy myślimy podobnie. Albo nie bardzo wiemy co możemy zrobić aby zostać zbawionym albo nie myślimy nawet w takich kategoriach, że możemy być zbawieni. Nie znamy podstawowych zasad wg których możemy mieć świadomość tego, że zostaniemy zbawieni lub nie. Czy człowiek może być na tyle dobry i mocny aby nie upadać? Czy może całe życie grzeszyć, a potem zostać zbawionym? Lub całe życie żyć zgodnie z wolą bożą a potem upaść i przekreślić swoje zbawienie?

Odpowiedz więc sobie na pytanie – czy Ty masz szansę zbawienia? Pewnie odpowiesz sobie że tak, szansę mam. Ale postaraj się teraz określić to prawdopodobieństwo Twojego zbawienia. Podejrzewam, że będziesz typował w zakresie od 70% do 95%, a niektórzy może będą typować w zakresie 90% - 99%. Czy myślisz, że są tacy, którzy powiedzą ja wierzę w 100%, że będę zbawiony!

Powiem Ci, że ja do tych ludzi należę. Nie spełniam do końca wszystkich wyżej wymienionych warunków, jakie określiliśmy konieczne do zbawienia jednakże mam już stu procentową pewność, że będę zbawiony. Przynajmniej mam ją na dzień dzisiejszy, bo nie mam pewności takiej, że za tydzień nie oddalę się od Boga na tyle abym stracił szansę zbawienia. Staram się uświęcać z dnia na dzień i przypadków upadku będę miał jeszcze w swoim życiu zapewne jeszcze wiele, ale tak czy inaczej dzisiaj posiadam pewność zbawienia. Dlaczego? Już Ci tłumaczę. Wszystko wynika z Pisma Świętego – powinieneś wiedzieć, że nic nie jesteś wstanie zrobić aby zostać zbawionym – nie masz takiej mocy i siły aby stać się doskonałym jak doskonały był Jezus. Co więcej na świecie nie ma nikogo, kto by był bez grzechu jak mówi Pismo:

    „(10) jak jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego, (11) nie ma rozumnego, nie ma, kto by szukał Boga. (12) Wszyscy zboczyli z drogi, zarazem się zepsuli, nie ma takiego, co dobrze czyni, zgoła ani jednego”. (Rzym.2:10-12)

    Więc może teraz zadasz pytanie –  Czy faktycznie nic nie mogę zrobić na tyle dobrze aby Bóg uznał mi to za dobre i dzięki czemu mógłbym być zbawiony? Jak mówi Pismo – „Nie!”:

    „(19) A wiemy, że wszystko, co mówi Prawo, mówi do tych, którzy podlegają Prawu. I stąd każde usta muszą zamilknąć i cały świat musi się uznać winnym wobec Boga, (20) jako że z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach. Przez Prawo bowiem jest tylko większa znajomość grzechu”. (Rzym.3:19-20)

    Z powyższego fragmentu dowiadujemy się czemu ma służyć prawo. Przez prawo jest większa znajomość grzechu. Natomiast istnieje nie po to aby je przekraczać lub zmagać się z nim gdyż człowiek, który ma w sercu Jezusa nie myśli w kategoriach jak to prawo przekroczyć tylko cieszy się z tego, iż prawo jest doskonałe i pomaga zachować świętość. Jak mówi Święty Paweł w liście do Rzymian jeden jedyny warunek musisz spełnić aby zostać zbawionym uwierzyć w Jezusa Chrystusa, uznać Go jako Pana i Zbawiciela świata, oddać mu swoje życie, wtedy Bóg policzy Ci to jako Twoją sprawiedliwość dzięki której zostaniesz zbawiony:

    „(22) Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy: (23) wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, (24) a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie. (25) Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi”. (Rzym.3:22-25)

    *„Św Paweł wyjaśnia, że sprawiedliwość Chrystusa jest sprawiedliwością Bożą, a więc pozawala grzesznikowi zostać uznanym za sprawiedliwego przed Bogiem. Żadne ludzkie wysiłki zmierzające do zachowania prawa Bożego nie mogą mieć wymiaru zbawczego, gdyż sprawiedliwość wynikająca z posłuszeństwa prawu nigdy  nie dorównuje sprawiedliwości Bożej. Dzięki temu nikt kto chce być w niebie nie może się chlubić swoimi uczynkami i wykonywać ich na pokaz. Nigdy nie okaże na tyle dobroci aby mogło mu to być poczytane do zbawienia.”* *

    „(27) Gdzież więc podstawa do chlubienia się? Została uchylona! Przez jakie prawo? Czy przez prawo uczynków? Nie, przez prawo wiary. (28) Sądzimy bowiem, że człowiek osiąga usprawiedliwienie przez wiarę, niezależnie od pełnienia nakazów Prawa”.  (Rzym.3:27-28)

    *„W treści Pisma Świętego mamy wiele przypadków zbawienia przez wiarę. Pierwszym przykładem jest Abraham, który uwierzył Bogu – Jego obietnicy odnośnie potomstwa - co zostało mu policzone na poczet zbawienia. Abraham ze względu na swoją pobożność i wierność i tak nie był dostatecznie pobożny i wierny, by zostać usprawiedliwionym przed Bogiem. Aby zostać zbawionym, potrzebował czegoś więcej niż własne uczynki czy własna sprawiedliwość. Potrzebował Jezusa Chrystusa.”*

    „(1) Zapytajmy więc, co <zyskał> Abraham, przodek nasz według ciała (2) Jeżeli bowiem Abraham został usprawiedliwiony z uczynków, ma powód do chlubienia się, ale nie przed Bogiem. (3) Bo cóż mówi Pismo? Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość. (4) Otóż temu, który pracuje, poczytuje się zapłatę nie tytułem łaski, lecz należności. (5) Temu jednak, który nie wykonuje pracy, a wierzy w Tego, co usprawiedliwia grzesznika, wiarę jego poczytuje się za tytuł do usprawiedliwienia, (6) zgodnie z pochwałą, jaką Dawid wypowiada o człowieku, którego Bóg usprawiedliwia niezależnie od uczynków: (7) Błogosławieni ci, których nieprawości zostały odpuszczone i których grzechy zostały zakryte. (8) Błogosławiony mąż, któremu Pan nie poczyta grzechu”. (Rzym.4:1-8)

    *„Po przeczytaniu tych wersetów nasuwa się pytanie: Jeśli czyny kogoś tak świętego, wiernego  i sprawiedliwego jak Abraham nie były dostatecznie dobre aby go zbawić, to co z pozostałymi ludźmi, takimi jak  my?Do tego właśnie zmierza Paweł w liście do Rzymian: Nawet Abraham uważany wśród Żydów za wielkiego męża Bożego, potrzebował „poczytania” za sprawiedliwego, przypisania sprawiedliwości, aby być usprawiedliwionym przed Bogiem”.*

    „(13) Albowiem nie od [wypełnienia] Prawa została uzależniona obietnica dana Abrahamowi i jego potomstwu, że będzie dziedzicem świata, ale od usprawiedliwienia z wiary”. (Rzym.4:13)

    *„Natomiast Jezus nie tylko umarł za nas, ponosząc karę za nasze grzechy, ale także oferuje nam swoją doskonałą sprawiedliwość w zamian za nasze nieprawości. Jest to wspaniała oferta planu zbawienia – nie tylko nasze grzechy zostają nam odpuszczone ale sprawiedliwość Jezusa jest nam przypisana jakby należała do nas.”*

    „(6) Chrystus bowiem umarł za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyśmy [jeszcze] byli bezsilni. (7) A [nawet] za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. (8) Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami. (9) Tym bardziej więc będziemy przez Niego zachowani od karzącego gniewu, gdy teraz przez krew Jego zostaliśmy usprawiedliwieni”. (Rzym.5:6-9)

    *„Jezus zapłacił cenę za nasze grzechy, więc my nie musimy tego robić. Zostało nam oszczędzone to, co słusznie się nam należało, gdyż Jezus wziął to na siebie. Jednak nasze zbawienie na tym się nie kończy . Dobrą nowiną jest również to, że możemy zostać usprawiedliwieni przed Bogiem – nie na podstawie naszych dobrych uczynków (bo jakkolwiek dobre by one nie były, i tak nie będą dostatecznie dobre), ale dzięki sprawiedliwości Jezusa. Tylko Jezus żył bezgrzesznym życiem, a jego doskonałe życie zostaje nam przypisane, jakby było nasze”. Przyjrzyjmy się innym fragmentom dotyczącym zbawienia z łaski przez wiarę zaczerpniętym z Nowego Testamentu:*

    „(17) Jeżeli bowiem przez przestępstwo jednego śmierć zakrólowała z powodu jego jednego, o ileż bardziej ci, którzy otrzymują obfitość łaski i daru sprawiedliwości, królować będą w życiu z powodu Jednego - Jezusa Chrystusa. (18) A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. (19) Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi”. (Rzym.5:17-19)

    „(6) To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. (7) Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu. (8) Otóż,  jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, (9) wiedząc, że Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy”. (Rzym.6:6-9)

    „(30) Cóż więc powiemy? To, że poganie nie zabiegając o usprawiedliwienie, osiągnęli usprawiedliwienie, mianowicie usprawiedliwienie z wiary, (31) a Izrael, który zabiegał o Prawo usprawiedliwiające, do celu Prawa nie doszedł. (32) Dlaczego? Ponieważ zabiegał o usprawiedliwienie nie z wiary, lecz - jakby to było możliwe - z uczynków. Potknęli się o kamień obrazy, (33) jak jest napisane: Oto kładę na Syjonie kamień obrazy i skałę zgorszenia, a kto wierzy w niego, nie będzie zawstydzony”. (Rzym.9:30-33)

    „(1) Bracia, z całego serca pragnę ich zbawienia i modlę się za nimi do Boga. (2) Bo muszę im wydać świadectwo, że pałają żarliwością ku Bogu, nie opartą jednak na pełnym zrozumieniu. (3) Albowiem nie chcąc uznać, że usprawiedliwienie pochodzi od Boga, i uporczywie trzymając się własnej drogi usprawiedliwienia, nie poddali się usprawiedliwieniu pochodzącemu od Boga. (4) A przecież kresem Prawa jest Chrystus, dla usprawiedliwienia każdego, kto wierzy. (5) Albowiem o sprawiedliwości, jaką daje Prawo, pisze Mojżesz: Kto je wypełnił, osiągnie przez nie życie. (6) Sprawiedliwość zaś osiągana przez wiarę tak powiada: Nie mów w sercu swoim: Któż zdoła wstąpić do nieba? - oczywiście po to, by Chrystusa stamtąd sprowadzić na ziemię, albo: Któż zstąpi do Otchłani? - (7) oczywiście po to, by Chrystusa wyprowadzić spośród umarłych. (8) Ale cóż mówi: Słowo to jest blisko ciebie, na twoich ustach i w sercu twoim. Ale jest to słowo wiary, którą głosimy. (9) Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. (10) Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia”. (Rzym.10:1-10)

*„Jak dotąd wykazaliśmy, że wszyscy jesteśmy grzesznikami, niezdolnymi samodzielnie osiągnąć sprawiedliwość niezbędną do usprawiedliwienia. Jednak Jezus ma tę sprawiedliwość i przez cudowną ofertę ewangelii sprawiedliwość ta jest dostępna tym, którzy chcą ją przyjąć przez wiarę.”*

    „(16) A jednak przeświadczeni, że człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia”. (Gal.2:16)

    Przeczytaj jeszcze inne fragmenty mówiące o zbawieniu z łaski przez wiarę w Jezusa Chrystusa:    „(20) Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie. (21) Nie mogę odrzucić łaski danej przez Boga. Jeżeli zaś usprawiedliwienie dokonuje się przez Prawo, to Chrystus umarł na darmo”. (Gal.2:20-21)   

„2) Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że daliście posłuch wierze? (3) Czyż jesteście aż tak nierozumni, że zacząwszy duchem, chcecie teraz kończyć ciałem? (4) Czyż tak wielkich rzeczy doznaliście na próżno? A byłoby to rzeczywiście na próżno. (5) Czy Ten, który udziela wam Ducha i działa cuda wśród was, /czyni to/ dlatego, że wypełniacie Prawo za pomocą uczynków, czy też dlatego, że dajecie posłuch wierze? (6) W taki sam sposób Abraham uwierzył Bogu i to mu poczytano za sprawiedliwość. (7) Zrozumiejcie zatem, że ci, którzy polegają na wierze, ci są synami Abrahama. (8) I stąd Pismo widząc, że w przyszłości Bóg na podstawie wiary będzie dawał poganom usprawiedliwienie, już Abrahamowi oznajmiło tę radosną nowinę: W tobie będą błogosławione wszystkie narody. (9) I dlatego tylko ci, którzy polegają na wierze, mają uczestnictwo w błogosławieństwie wraz z Abrahamem, który dał posłuch wierze. (10) Natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach Prawa, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa. (11) A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że sprawiedliwy z wiary żyć będzie”. (Gal.3:2-11)

    „(8) Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: (9) nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił”. (Ef.2:8-9)

    Teraz możesz otworzyć swoje serce na działanie Ducha Świętego. Zaproś Boga do swojego serca i módl się aby Jezus wziął Cię pod swoją opiekę. Wyznaj szczerze, że Jezus jest Panem, że jest zbawicielem, że jest Twoim przyjacielem. Wtedy będziesz mógł być w stu procentach pewien, że zbawienie już czeka na Ciebie, że po śmierci - przy zmartwychwstaniu będzie czekało na Ciebie miejsce w najlepszym z kurortów dostępnych na świecie, to jest w Niebie. Od dzisiaj przykazania Boże nie będą Cię męczyć, będą dla Ciebie lekkie ponieważ żyjąc w Chrystusie Jezusie Twoja natura nie będzie chciała ich łamać, nie będzie chciała przekraczać Prawa Bożego. Czyny, o których mówi prawo:

    „(12) Prawo samo jest bezsprzecznie święte; święte, sprawiedliwe i dobre jest też przykazanie”. (Rzym.7:12)

    To co wykazaliśmy powyżej nie zwalnia Cię jednak z tego aby przestrzegać Prawa Bożego. Jak już ustaliliśmy prawo jest po to abyś miał świadomość grzechu. Gdyby nie było prawa – nie byłoby i grzechu. Natomiast prawo jest po to aby go nie łamać jednak skup się na prawie i nakazach boskich – nie ludzkich gdyż ludzie wymyślili swoje przykazania i swoje prawo których to usilnie starają się przestrzegać i od tego prawa uzależniają zbawienie. Od dzisiaj dobre uczynki i przestrzeganie prawa powinno wynikać z miłości do Jezusa, z miłości do Ojca, który jest w Niebie. Uczynki te będą wzmacniać Twoją wiarę i dodawać Ci sił. Tak jak zaleca Jakub w swoim liście:

    „(17) Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie”. (Jak.2:17)

Ktoś mnie zapytał Czy ja czyniąc innym dobrze – mam liczyć na to, że będe zbawionym – czyli im więcej będę czynił tym lepiej – tylko po co? Jak i tak uczynki nie zbawiają. Po co mam zbierać punkty? Za to nie zostanę zbawiony. Przecież zbawienie i tak jest z łaski. Mamy dylemat .... po co czynić dobrze?

Wiemy że uczynki wypływaja z wiary. A to znaczy, że wierząc w Chrystusa my stajemy się Chrześcijanami. Będąc Chrześcijaninem przyjmujesz pewne zasady wg których zgadzasz się żyć. Stajesz siępodobny do Jezusa. Przynajmniej starasz się dążyć do tej doskonałości. Stajesz się miłością. Miłość niebędąc aktywną jest tylko pustym słowem. Więc przez tylko to słowo stajesz się aktywnym. Będąc aktywną miłością upodabniasz się do Jezusa – stajesz się jego uczniem. Więc: wybaczasz, nauczasz, miłujesz nieprzyjaciół, obcym pomagasznie oceniając ich, stajesz się bezinteresowny.

Dla Ciebie Jezus przygotowuje miejsce w niebie A niebo jest tylko dla Aktywnych. Można sobie wyobrazic ucznia Jezusa nieaktywnego? W żaden sposób – w niebie będziemy bardzo aktywni. Więc tu będąc na ziemi już masz być wzorem aktywności przez miłość do Jezusa. Czyli dobrze czynić – świadcząc o Jezusie i przypominając o dobroci i miłosci Jezusa. Więc jeśli nic nie będziesz robić albo będziesz podchodzić bez zaangażowania do bożych spraw tzn. że nie masz w sercu Jezusa i nie nalezysz do jego dzieci, uczniów, apostołów, że nie jesteś Jego żołnierzem.

Jeśli nie wierzysz w zbawienie z łaski przez wiarę musisz zadawać sobie co dzień pytanie: Co zrobić aby dostać się do nieba? I będziesz miał wiele wątpliwości. Natomias jeśli uwierzysz w zbawienie z łaski przez wiarę – Twoje pytanie codzienne będzie brzmieć: Co mam zrobić aby inni dostali się do nieba? – bo to co robię nie dla siebie robię ale żeby ratować innych przed zatraceniem. I po to są te uczynki ... Nic nie robią tylko poganie, Chcesz być jak oni? Nie chcesz się odróżnić? Jezus kiedyś Cię zapyta: Dlaczego tak mało zrobiłeś – jeśli wiedziałeś ... dlaczego nie pomogłeś ... dlaczego nie uratowałeś ... dlaczego dla mojego imienia nie wyrzekłeś się ... bałeś się ? Wstydziłeś? A może nie chciało Ci się ....









Nowości
Sondy
Warto pomyśleć ...
zzachod 4.jpg
„I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” Dz.Ap4:12
Gościmy
Aktualnie jest 8 gości online
Statystyka
odwiedzających: 1836145