Radę odnajdziesz w Piśmie Świętym:
„(29) Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do
grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie,
gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być
wrzucone do piekła. (30) I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do
grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie,
gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść
do piekła”. (Mat. 5:29-30)
„(6) Lecz kto by się stał powodem grzechu dla
jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień
młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. (7) Biada światu z
powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada
człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie. (8) Otóż jeśli
twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i
odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub
chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień
wieczny. (9) I jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup
je i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia,
niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego”. (Mat.18:6-9)
Jak trzeba być oddanym Chrystusowi, żeby odciąć sobie rękę czy wyłupać
oko?! Ostatnio pamiętam moja teściowa stwierdziła, „oj synu jak tu
przestrzegać czystości jak już w swoich myślach grzeszysz, bo tak jest
napisane.” Myślałem o tym długo. Dzisiaj wiem, że człowiek oddany
Chrystusowi nie ma w myślach grzechów. A jeśli ma to sam je prowokuje.
Chodzi o to, by nie zbliżać się do granicy za którą kryje się grzech.
Nie można balansować na linie gdzie po jednej stronie jest grzech, bo
wtedy zawsze spadniesz po stronie grzechu. Trzeba unikać takich
sytuacji- nie zbliżać się w ogóle do tej granicy.
Nie musisz od razu wyłupywać sobie oka. Poproś Jezusa by Cię chronił od
szatana. Zabierze Ci pokusy grzechu. A wtedy sam będziesz odcinał od
siebie grzech. Nie będziesz prowokował szatana. Jeśli masz problem z
alkoholem – nie kupuj go, bo gdy kupisz to na pewno wypijesz. Unikaj
znajomych, którzy mogą Cię namówić na jeden kieliszek czy jeden kufelek piwa. Nie chodź drogą obok knajpy.
A jeśli z tym nie możesz sobie poradzić porozmawiaj z najbliższymi –
nie noś przy sobie pieniędzy, które mógłbyś przeznaczyć na alkohol.
Jezus może zabrać Ci nałóg w jednej chwili. Poproś Go o to. Nie bój się
– poproś go o obrzydzenie grzechu, z którym masz problem, a zobaczysz
jaka jest moc prawdziwego Jezusa Chrystusa, moc żywego kontaktu z
Bogiem.
Jeśli masz problem z paleniem spróbuj poznać jakie
skutki są palenia papierosów, jeśli to Cię nie zniechęci – postępuj tak
jak wyżej w przypadku alkoholu – nie kupuj ich. Czytaj Pismo Święte –
skarbnicę porad, księgę przysłów:
„(29) U kogo " Ach! ", u kogo " Biada! ", u kogo
swary, u kogo żale, u kogo rany bez powodu, u kogo oczy są mętne? (30)
U przesiadujących przy winie, u chodzących próbować amfory. (31) Nie
patrz na wino, jak się czerwieni, jak pięknie błyszczy w kielichu, jak
łatwo płynie [przez gardło]: (32) bo w końcu kąsa jak żmija, swój jad
niby wąż wypuszcza; (33) twoje oczy dostrzegą rzeczy dziwne, a serce
twe brednie wypowie”. (Prz. 23:29-33)
Znam wiele osób u których alkohol zniszczył rodzinę, zniszczył
szczęście rodzinne doprowadził do gwałtów, napadów, rabunków, kłótni,
rozbojów. I wszyscy z tych osób zaczynając mówili - „Ach... jeden
kieliszek – nic się nie stanie.” „Ja nie jestem alkoholikiem, ja tylko
wypijam jedną lampkę wina dziennie”, „Jak ja lubię po pracy odprężyć
się przy piwku i telewizorze”.
Czy myślisz, że alkoholicy wpadali w nałóg z dnia na dzień? Często jest
to proces długi, i wydawałoby się, nie prowadzący do złego. A potem
przychodzi krach! Załamanie psychiczne z jakiegoś powodu, a każdy powód
jest dobry. Przychodzi chęć picia więcej, bardziej systematycznie – i
potem „kąsa jak żmija swój jad niby wąż wypuszcza – twoje oczy
dostrzegą rzeczy dziwne, a serce twe brednie wypowie”. Dzieci stają się
pokrzywdzone, rodziny się rozpadają. Ludzie giną przez pijanych
kierowców, a przecież większość z nich wypiło „tylko jedno piwko,
tylko jeden kieliszek”, przecież nie chciał zabić. A jeśli tak czy
podobnie dzieje się w przypadku duchownych – to już jest ogromne
odstępstwo! Po kieliszku rozwiązuje się język. Ludzie mówią takie
rzeczy, których nie wypowiedzieliby bez wsparcia alkoholu. Wychodzi na
wierzch złość i zazdrość, a w niektórych wstępuje prawdziwy diabeł,
który ze wszystkimi się awanturuje. Czy tak nie jest? Czy to nie jest
złe? Czy w takim razie alkohol to coś dobrego? Może niektórym
dobrze smakuje, ale nie koniecznie prowadzi Cię w dobrym kierunku.
Jeśli natomiast masz problem z płcią przeciwną - proś Boga o moc
i siłę w wytrwaniu. Masz swojego wiernego towarzysza życia - grzech.
Jeśli „uderzasz na boki” pamiętaj, że przeciwko Tobie szybko się to
odwróci i poczujesz skutki grzechu. Bo grzech zawsze na początku dobrze
smakuje a potem skutki są bardzo gorzkie czy to w przypadku alkoholu,
czy papierosów, chciwości czy seksu:
„(1) Ku mojej mądrości zwróć się, mój synu, ku mojej
rozwadze nakłoń swe ucho, (2) abyś zachował roztropność, twe usta niech
strzegą rozsądku! (3) Bo miód wycieka z warg obcej, podniebienie jej
gładkie jak olej, (4) lecz w końcu będzie gorzka niby piołun i ostra
jak miecz obosieczny. (5) Jej nogi zstępują ku śmierci, do Szeolu
zmierzają jej kroki, (6) byś nie ujrzał drogi życia, jej ścieżki wiją
się niedostrzegalnie.”(Prz. 5:1-6)
Dlaczego dopuszczamy się tych grzechów?
(44) Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać
pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie
wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi,
bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. (Jan 8: 44)
Dla wsparcia i dokładnego zrozumienia skąd się
bierze grzech, co on ma wspólnego z naszym życiem duchowym przedstawia
święty Paweł w liście do Rzymian (studiuj):
(7) Cóż więc powiemy? Czy Prawo jest grzechem? żadną
miarą! Ale jedynie przez Prawo zdobyłem znajomość grzechu. Nie
wiedziałbym bowiem, co to jest pożądanie, gdyby Prawo nie mówiło: Nie
pożądaj. (8) Z przykazania tego czerpiąc podnietę, grzech wzbudził we
mnie wszelakie pożądanie. Bo gdy nie ma Prawa, grzech jest w stanie
śmierci. (9) Kiedyś i ja prowadziłem życie bez Prawa. Gdy jednak
zjawiło się przykazanie - grzech ożył, (10) ja zaś umarłem. I
przekonałem się, że przykazanie, które miało prowadzić do życia,
zawiodło mnie ku śmierci. (11) Albowiem grzech, czerpiąc podnietę z
przykazania, uwiódł mnie i przez nie zadał mi śmierć. (12) Prawo samo
jest bezsprzecznie święte; święte, sprawiedliwe i dobre jest też
przykazanie. (13) A więc to, co dobre, stało się dla mnie przyczyną
śmierci? żadną miarą! Ale to właśnie grzech, by okazać się grzechem,
przez to, co dobre, sprowadził na mnie śmierć, aby przez związek z
przykazaniem grzech ujawnił nadmierną swą grzeszność. (14) Wiemy
przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w
niewolę grzechu. (15) Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie
czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię.
(16) Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję
Prawu, że jest dobre. (17) A zatem już nie ja to czynię, ale
mieszkający we mnie grzech. (18) Jestem bowiem świadom, że we mnie, to
jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć
tego, co dobre, ale wykonać - nie. (19) Nie czynię bowiem dobra,
którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. (20) Jeżeli zaś
czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we
mnie mieszka. (21) A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę
czynić dobro, narzuca mi się zło. (22) Albowiem wewnętrzny człowiek [we
mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. (23) W członkach zaś moich
spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i
podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich
członkach. (24) Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co
wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa,
Pana naszego! (25) Tak więc umysłem służę Prawu Bożemu, ciałem zaś -
prawu grzechu”. (Rzym. 7:11-25)
Co nam mówi lub radzi Pismo Święte w kwestii grzechu?
(5) Szczęśliwy mąż, który złożył swą nadzieję w
Panu, a nie idzie za pyszałkami i za zwolennikami kłamstwa. (Ps. 40:5)
(5) Chcę zgładzić takiego, co skrycie uwłacza
bliźniemu. Kto oczy ma pyszne i serce nadęte - tego nie zniosę. (6)
Oczy kieruję na wiernych w kraju, ażeby ze mną mieszkali. Ten, który
chodzi drogą nieskalaną, będzie mi usługiwał. (7) Nie będzie mieszkał w
moim domu ten, kto podstęp knuje. Ten, który kłamstwa rozgłasza, nie
ostoi się przed mymi oczami. (8) Każdego dnia będę tępił wszystkich
grzeszników ziemi, aby wygubić w mieście Pańskim wszystkich złoczyńców.
(Ps. 101:5-8)
„(6) Upokórzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby
was wywyższył w stosownej chwili. (7) Wszystkie troski wasze
przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was. (8) Bądźcie trzeźwi!
Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo
pożreć. (9) Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu! Wiecie, że te same
cierpienia ponoszą wasi bracia na świecie.” (1Pio 5:6-9)
“(1) Więcej wart biedak, co żyje uczciwie, niż
głupiec o ustach kłamliwych. (2) I gorliwość niedobra przy braku
rozwagi, błądzi, kto biegnie za prędko”. (Prz. 19:1-2,)
“(27) Pracownikom nie odmawiaj zapłaty, gdy masz
możność działania. (28) Nie mów bliźniemu: Idź sobie, przyjdź później,
dam jutro - gdy możesz dać zaraz. (29) Nie spiskuj przeciw bliźniemu,
gdy mieszka przy tobie beztrosko. (30) Niesłusznie nie sprzeczaj się z
nikim, o ile ci zła nie wyrządził. (31) Nie zazdrość krzywdzicielowi,
nie skłaniaj się ku jego drogom, (32) bo Pan się brzydzi przewrotnym, a
z wiernymi obcuje przyjaźnie”. (Prz.3:27-32)
“1)Nie zazdrość ludziom nieprawym, nie pragnij ich
towarzystwa: (2) bo serce ich przemoc obmyśla, ich wargi mówią
złośliwie”. (Prz 24:1)
“23) bo lampą jest nakaz, a światłem Prawo, drogą do
życia - upomnienie, nagana. (24) One cię strzegą przed złą kobietą,
przed obcą, choć język ma gładki: (25) jej wdzięków niech serce twoje
nie pragnie, powiekami jej nie daj się złowić, (26) bo nierządnicy
wystarczy kęs chleba, zamężna zaś czyha na cenne życie. (27) Czy schowa
kto ogień w zanadrzu, by nie zajęły się jego szaty? (28) Czy kto
pójdzie po węglach ognistych, a stóp nie poparzy? (29) Tak ten, kto
idzie do żony bliźniego, kto jej dotknie, nie ujdzie karania. (30) Nie
ma hańby dla tego, kto kradnie, by wnętrze napełnić, gdy głodny; (31) a
siedmiokrotnie zwróci złapany , wszystko, co w domu ma, odda. (32) Lecz
kto cudzołoży, ten jest niemądry: na własną zgubę to czyni. (33)
Chłostę i wstyd on tu znajdzie, a jego hańba się nie zmaże: (34) bo
zazdrość pobudza gniew męża, nie okaże litości w dniu pomsty, (35) na
okup za winę nie spojrzy, dary odrzuci, choćbyś je mnożył”. (Prz.
6:23-34)
“(1) Przysłowia Salomona, syna Dawida, króla
izraelskiego, podane po to, (2) by mądrość osiągnąć i karność, pojąć
słowa rozumne, (3) zdobyć staranne wychowanie: prawość, rzetelność,
uczciwość; (4) prostaczkom udzielić rozwagi, a młodym - rozsądku i
wiedzy. (5) Mądry, słuchając, pomnaża swą wiedzę, rozumny nabywa
biegłości: (6) jak pojąć przysłowie i zdanie, słowa i zagadki mędrców.
(7) Podstawą wiedzy jest bojaźń Pańska, lecz głupcy odrzucają mądrość i
karność. (8) Synu mój, słuchaj napomnień ojca i nie odrzucaj nauk swej
matki, (9) gdyż one ci są wieńcem powabnym dla głowy i naszyjnikiem
cennym dla szyi. (10) Kiedy cię, synu, wabią grzesznicy, nie waż się
iść, (11) choćby rzekli: Pójdź z nami! Zasadźmy się na cichych! Bez
powodu czyhajmy na czystych! (12) Jak Szeol wchłoniemy ich żywych i
zdrowych tak jak schodzących do grobu. (13) Znajdziemy wszelkie
kosztowności i napełnimy domy swe łupem. (14) Przyłącz swój los do
naszej wspólnoty, jedna sakwa niech łączy nas wszystkich! (15) Synu
mój, nie chodź ich drogą, przed ścieżką ich strzeż swojej stopy, (16)
gdyż nogi ich pędzą do zbrodni, śpieszno im: krew chcą wytoczyć. (17)
Lecz próżno ich sieć zarzucona, na oczach wszelkiego ptactwa. (18) Na
własną krew raczej czyhają, czatują na swoje życie, (19) bo taki jest
los chciwych zysku: zabiera on własne ich życie”. (Prz.1:1-19)
“(14) Szczęśliwy mąż, gdy stale trwa w bojaźni; kto
serce zatwardza - wpadnie w nieszczęście. (15) Lwem ryczącym,
zgłodniałym niedźwiedziem jest władca występny nad biednym ludem. (16)
Książę ubogi w rozsądek bogaty jest w zdzierstwo, kto zysków nieprawych
nie znosi, dni swe przedłuża. (17) Gdy człowiek zmazany krwią ludzką
ucieka aż do grobu - niech go nie wstrzymują! (18) Kto żyje uczciwie -
będzie ocalony; kto przewrotnie chodzi dwiema drogami, zapewne na
jednej z nich zginie. (19) Kto ziemią uprawia, nasyci się chlebem; kto
ściga ułudę, nasyci się nędzą. (20) Uczciwy cieszy się
błogosławieństwem, kto się chce szybko wzbogacić, nie ujdzie kary. (21)
źle gdy kto się kieruje względami na osobę; człek za kęs chleba popełni
przestępstwo. (22) Człowiek o złym oku jest chciwy bogactwa, a nie wie,
że bieda przyjdzie na niego. (23) Kto kogoś strofuje, w końcu łaski
znajdzie bardziej niż język, co schlebia. (24) Kto ojca lub matkę
ograbia mówiąc: To nie grzech, jest wspólnikiem zbójcy. (25) Chciwiec
spory wywołuje, kto ufa Panu - będzie nasycony. (26) Kto swemu sercu
ufa - ten głupi; kto żyje w mądrości - znajdzie ocalenie. (27) Kto daje
ubogim - nie zazna biedy; kto [na nich] zamyka oczy, zbierze wiele
przekleństw. (28) Gdy górą przewrotni - ukrywa się każdy; gdy giną -
mnożą się prawi”. (Prz.28:14-28)
“(2) Wszyscy bowiem często upadamy. Jeśli kto nie
grzeszy mową, jest mężem doskonałym, zdolnym utrzymać w ryzach także
całe ciało.... (8) Języka natomiast nikt z ludzi nie potrafi okiełznać,
to zło niestateczne, pełne zabójczego jadu. (9) Przy jego pomocy
wielbimy Boga i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na
podobieństwo Boże. (10) Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i
przekleństwo. Tak być nie może, bracia moi. (11) Czyż z tej samej
szczeliny źródła wytryska woda słodka i gorzka? (12) Czy może, bracia
moi, drzewo figowe rodzić oliwki albo winna latorośl figi? Także słone
źródło nie może wydać słodkiej wody. (13) Kto spośród was jest mądry i
rozsądny? Niech wykaże się w swoim nienagannym postępowaniu uczynkami
dokonanymi z łagodnością właściwą mądrości. (14) Natomiast jeżeli
żywicie w sercach waszych gorzką zazdrość i skłonność do kłótni, to nie
przechwalajcie się i nie sprzeciwiajcie się kłamstwem prawdzie. (15)
Nie na tym polega zstępująca z góry mądrość, ale mądrość ziemska,
zmysłowa i szatańska. (16) Gdzie bowiem zazdrość i żądza sporu, tam też
bezład i wszelki występek. (17) Mądrość zaś /zstępująca/ z góry jest
przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna,
pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i
obłudy. (18) Owoc zaś sprawiedliwości sieją w pokoju ci, którzy
zaprowadzają pokój”. (Jak.3:1-18)
“(1) Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między
wami? Nie skądinąd, tylko z waszych żądz, które walczą w członkach
waszych. (2) Pożądacie, a nie macie, żywicie morderczą zazdrość, a nie
możecie osiągnąć. Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie,
gdyż się nie modlicie. (3) Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle
modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz. ...(7)
Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a
ucieknie od was. (8) Przystąpcie bliżej do Boga, to i On zbliży się do
was. Oczyśćcie ręce, grzesznicy, uświęćcie serca, ludzie chwiejni! ....
(10) Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was. (11) Bracia, nie
oczerniajcie jeden drugiego. Kto oczernia brata swego lub sądzi go,
uwłacza Prawu i osądza Prawo. Skoro zaś sądzisz Prawo, jesteś nie
wykonawcą Prawa, lecz sędzią. (12) Jeden jest Prawodawca i Sędzia, w
którego mocy jest zbawić lub potępić. A ty kimże jesteś, byś sądził
bliźniego? (13) Teraz wy, którzy mówicie: Dziś albo jutro udamy się do
tego oto miasta i spędzimy tam rok, będziemy uprawiać handel i
osiągniemy zyski, (14) wy, którzy nie wiecie nawet, co jutro będzie. Bo
czymże jest życie wasze? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a
potem znika. (15) Zamiast tego powinniście mówić: Jeżeli Pan zechce, i
będziemy żyli, zrobimy to lub owo. (16) Teraz zaś chełpicie się w swej
wyniosłości. Każda taka chełpliwość jest przewrotna. (17) Kto zaś umie
dobrze czynić, a nie czyni, grzeszy”. (Jak 4:1-17)
“(16) Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a
nie spełnicie pożądania ciała. (17) Ciało bowiem do czego innego dąży
niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi
zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. (18) Jeśli jednak
pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.
(19) Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd,
nieczystość, wyuzdanie, (20) uprawianie bałwochwalstwa, czary,
nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami,
niezgoda, rozłamy, (21) zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co
do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się
takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22)
Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość,
dobroć, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Przeciw takim /cnotom/
nie ma Prawa. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali
ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. (25) Mając życie od
Ducha, do Ducha się też stosujmy. (26) Nie szukajmy próżnej chwały,
jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc”. (Gal 5:16-26)
“(1) Odrzuciwszy więc wszelkie zło, wszelki podstęp
i udawanie, zazdrość i jakiekolwiek złe mowy, (2) jak niedawno
narodzone niemowlęta pragnijcie duchowego, niesfałszowanego mleka,
abyście dzięki niemu wzrastali ku zbawieniu”. (1Pio.2:1-2)
|