Rok 593 - Papież Grzegorz I zaczął nauczać o czyśćcu - miejscu gdzie
dusze zmarłych cierpią dopóki nie spłacą długu lub nie zostaną
wykupione przez ofiary żywych. O czyśćcu nie ma jednak żadnej wzmianki
w Piśmie Świętym. Kardynał N. Wiseman w swym wykładzie doktryn
katolickich przyznaje to, pisząc, że w Piśmie Świętym czytelnik „nie
znajdzie ani słowa o czyśćcu." (Nicholas Wiseman, Lectures on the
Principal Doctrines and Practicies of the Catholic Church, Baltimore,
Maryland: J.Murphy, 1846, s.6.; cyt. W: Mary Wlash, The wine of Roman
Babylon, Nashville, Tennessee: The Southern Publishing Association,
1945, s. 80.) Zamiast o czyśćcu czytamy w nim: „Postanowione ludziom
raz umrzeć, a potem sąd” (Hbr.9:27).
Ludzie otrzymają nagrodę lub karę
przy zmartwychwstaniu, a nie zaraz po śmierci, jak wierzyli poganie.
Pan Jezus powiedział: „Oto przyjdę wkrótce a zapłata moja jest ze mną,
by oddać każdemu według jego uczynku”. (Ap.22:12)
Rok 1190 - Kościół zaczął sprzedawać odpusty za grzechy, choć Nowy
Testament uczy, że zbawienie jest darem Bożym w Chrystusie i nie można
go nabyć za pieniądze: „Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A
to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się
nikt nie chlubił" (Ef.2:8-9);
„Jeżeli zaś dzięki łasce, to już nie ze
względu na uczynki, bo inaczej łaska nie byłaby łaską" (Rz.ll:6).
Zbawienia nie można nabyć, gdyż jest owocem doskonałej ofiary Jezusa,
do której nie można dodać niczego. Można ją tylko przyjąć lub odrzucić.
Gdybyśmy mogli zbawić się z grzechów sami, np. cierpieniem czy
ofiarami, Chrystus nie musiałby przychodzić, aby umrzeć za nas.
Zbawienie z łaski nie wyklucza oczywiście dobrych uczynków, tyle że są
one rezultatem przyjęcia zbawienia, a nie środkiem do niego.
Rok 1439 - Wprowadzona przez Grzegorza I nauka o czyśćcu (593 rok)
wywołała wiele kontrowersji, ale dobrze płatne odpusty i msze za dusze
zmarłych okazały się dla Kościoła tak intratnym biznesem, że sobór we
Florencji uchwalił dogmat, według którego można nabyć zbawienie
cierpieniem w czyśćcu i ofiarami. W ten sposób, ludzkimi uczynkami
(odpustami i ofiarami), zakwestionowano doskonałość ofiary Chrystusa,
która wystarcza, aby zbawić każdego pokutującego grzesznika
„(11) Ukazała się bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom”. (Tt.2:11)
„(9) Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy
odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości”. (l J.1:9)
„(1) Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby
nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa
sprawiedliwego. (2) On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy
i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata”.(1J2:1-2).
Sobór watykański II utrzymał ten dogmat, wyjaśniając: „Od
najwcześniejszych czasów w Kościele dobre uczynki ofiarowano Bogu za
zbawienie grzeszników". (Vatican Council II: The Conciliar and Post
Conciliar Documents, red. Austin Flannery, Northport, New York:
Costello Publishing, 1988, t. 1 s. 65). Lecz pismo uczy: „Łaską
bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz
jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił" (Ef.2:8-9).
Kupczenie odpustami praktykowane przez Kościół rzymski wywołało
Reformację i przyczyniło się do powstania kościołów protestanckich.
Trwa ono niestety do dziś. Po przeczytaniu tego wszystkiego odpowiedz sobie na pytanie jak możesz
podejść do nauki Kościoła Katolickiego, który wprowadza takie zasady:
„W Katechizmie Kościoła katolickiego o karze piekła napisano tak:
Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność.
Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego,
bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, „ogień
wieczny”. Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od
Boga; wyłącznie w Bogu człowiek może mieć życie i szczęście,
dla których został stworzony i których pragnie (Katechizm Kościoła
Katolickiego1035).”
(http://mateusz.pl/pow/040610.htm).
|